Nie do końca się udała. Z fimo, które dostałam w ramach wymiany.
Rany, mogłabym wtranżalać słodycze w nieskończoność, ale moja kondycja jest gorsza od kondycji palaczek. Spooko. xD
Rany, mogłabym wtranżalać słodycze w nieskończoność, ale moja kondycja jest gorsza od kondycji palaczek. Spooko. xD
Staram się wyprodukować co nie co z modeliny, żeby nie były same posty z koralikową biżuterią. Póki co marnie mi to idzie. :P
Wciągam się w internetowe opowiadania o Lily i Jamesie. (Jak nie wiesz o kogo chodzi to to są rodzice Harry'go Pottera- on musi Ci coś mówić. ;P)
Całuję ;*
według mnie jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńkurdę sęk tkwi w tym, żeby linii palców nie było widać ;) przynajmniej ja tak myślę, ale póki co też tego nie opanowałam ;) Początki bywają trudne !
OdpowiedzUsuńps. aczkolwiek kształt śliczny!
OdpowiedzUsuńŚliczny ^^ Szkoda, że na modelinie zostają odciski palców :/ Czasami mnie to wnerwia jak lepie
OdpowiedzUsuńJa ostatnio miałam fazę na opowiadania o Hermionie i Snape'ie O_O Coraz gorzej ze mną.
OdpowiedzUsuńRóżyczka fajna, ale jak tu ktoś wyżej napisał trochę za bardzo widoczne linie papilarne ^^"
Śliczna! Nie widziałam jeszcze czekoladowej róży :D
OdpowiedzUsuńFajna wyszła ^^ Dla mnie linie papilarne to odzwierciedlenie samodzielnie zrobionej pracy :D
OdpowiedzUsuńJa tam lubię Dramione czytać *.*
Ładna. ; ) Tylko za bardzo widoczne są linie papilarne. Ale ogólnie jest ok. ; )
OdpowiedzUsuńHarry Potter, to jest to. :D
Ślicczna ;3 Szkoda tylko , że widać ślady paluszków:c
OdpowiedzUsuńpiękna róża ;D
OdpowiedzUsuń