3 lut 2013

Wisiorek kaboszonowy Mini Mouse

Uu, ale ktoś mi pocisnął na ask'u. Czuję się taka zmiętoszona... Ojć, mówiłam wam, że jestem masochistą i lubię takie rzeczy? ;P Jedynie urazić mogą mnie moi przyjaciele i rodzina, bo mnie znają. Cała reszta musi zostać nienasycona. ;) (Spodobał mi się tekst  " lepić to możesz pierogi babci", chyba wejdzie do użytku ^^)
Chyba zacznę pić kawę, bo to masakra jest. O której bym spać nie poszła, jak długo bym nie spała, zawsze jestem zmęczona. Tylko ja i bez kawy mam niedobory magnezu.
Mini można powiedzieć, że jest walentynkowa. ;)


Całuję ;*

11 komentarzy:

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D