Nie wyszły mi zdjęcia dzisiaj, ale nie chce mi się ich poprawiać. Mam nadzieję, że widać cokolwiek. ;)
Pisałam kiedyś, że zapomniałam kupić kaboszonów. W którymś momencie wkurzyłam się i stwierdziłam, że spróbuję zrobić miks modeliny i bazy od kaboszonów. Nie miałam pomysłów, więc jak już leciałam kwiatkami to domachałam takie małe nie wiem jakie kwiatuszki.
Jedno z moich postanowień wakacyjnych się zaczyna łamać. Odkryłam, że zostało mi jeszcze prawie całe opakowanie niebieskiej farby do włosów. Ups, ups. xD
Klik znaczniki.
Całuję ;*
Piękne są ;3
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńŚliczne ! c:
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i efektownie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńCudne♥
OdpowiedzUsuńśliczne są ! ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ja lepiej nie będę wstawiać zdjęć moich zmagań z miksem modeliny i bazy...
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. Miałaś bardzo dobry pomysł. A wykonałaś go jeszcze lepiej ;3
OdpowiedzUsuńPrzepraszam i zapraszam na mojego nowego bloga: myszka-mycha.blogspot.com :D
Bardzo fajne, takie delikatne i dziewczęce:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. :D
OdpowiedzUsuńpięknee
OdpowiedzUsuńJakie słodkie ^^
OdpowiedzUsuńświetne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne. ; )
OdpowiedzUsuń