Dzisiejszy dzień spędziłam na fotografowaniu biżuterii i kończeniu sprzątania pokoju. Co zrobił geniusz Zuza? Zepsuł szufladę. Tak, to tylko ja kiedy się zdenerwuję. xD Ogólnie znalazłam kilka rzeczy, które szukałam od dłuższego czasu, a teraz mi nie są potrzebne. Chyba częściej zacznę wywalać wszystko na podłogę. :|
Doskonale zdaję sobie sprawę, że te rękawiczki są różnego koloru. Piekarnika mojego wina. Gadzina najwidoczniej grzeje różnie i wystarczy położyć nieco bliżej drzwiczek - czy jak to tam się zwie - i inny kolor gotowy! Muszę w końcu zapamiętać, żeby jeden kolor w jednej linii ustawiać to nic się nie stanie.
Śmigam uczyć się biologii. Muszę ogarnąć bakterie i wirusy, a potem przywitać się jeszcze z towaroznawstwem. A potem już tylko "witam" powiem do mojego łóżeczka.
Trzymajcie się.
Całuję ;*
Śliczne ♥
OdpowiedzUsuńslodkie sa! :D
OdpowiedzUsuńFajne, po czasie dopiero skojarzyłam "świąteczne", haha, myślałam, że to bokserskie :P
OdpowiedzUsuńpiękne :D gratuluje pomysłu :)
OdpowiedzUsuńhttp://xkrytyczna.blogspot.com
Świetne! Pasują te kolory, nawet nie widać, że to wina piekarnika :D
OdpowiedzUsuńcudowne <3
OdpowiedzUsuńjakie słodkie rękawiczki :) takie malutkie :)
OdpowiedzUsuńcudne te kolczyki *,*
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com
Różnokolorowe, ale nadal bardzo urocze *.*
OdpowiedzUsuń