Pierwsza runda na rowerze po okolicy zaliczona. Wystarczyło dwadzieścia minut, aby była się zaczęła chwiać na nogach. To bardzo źle, bo w planach ponad trzydzieści kilometrów jednego dnia. Na szczęście dopiero w wakacje. Do tego czasu spokojnie będę wyrabiać po kilkadziesiąt kilometrów. :D
Inspiracje siedziały w wersjach roboczych od pierwszego tygodnia lutego. Nie wiem czemu ich od razu nie załadowałam, bynajmniej nic nie zmieniam.
Dwa pierwsze obrazki nieco walentynkowe, dalej to co mam w planach sobie zrobić w wakacje, czyli tatuaże. Jak byłam na praktykach zrobiłam sobie małego motylka i od tamtej pory choruję na hennę. Kupię sobie jej worek i będę miziać sobie po skórze różne dziwne wzory. :D
Inspiracje siedziały w wersjach roboczych od pierwszego tygodnia lutego. Nie wiem czemu ich od razu nie załadowałam, bynajmniej nic nie zmieniam.
Dwa pierwsze obrazki nieco walentynkowe, dalej to co mam w planach sobie zrobić w wakacje, czyli tatuaże. Jak byłam na praktykach zrobiłam sobie małego motylka i od tamtej pory choruję na hennę. Kupię sobie jej worek i będę miziać sobie po skórze różne dziwne wzory. :D
weheartit.com tumblr.com
Śmigam zrobić matmę i ogarnąć dla mamy naszyjniki. Do piątku muszę je zrobić. Tak ogólnie to dostałam w swe ręce modelinę z Korallo. Przez weekend przetestuję ją. Nie pamiętam, ale nie mają jakichś szałowych kolorów do wyboru, ale może będzie lepsza od Astry. :)
Trzymajcie się i łapcie słońce o ile je macie. ;)
Całuję ;*
Świetne inspiracje :3
OdpowiedzUsuńhaha, 2 pierwsze obrazki mnie rozwaliły xd
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tatuażami, ale ten biały genialny! ;3
OdpowiedzUsuń