2 gru 2015

Wąż ze złotem się dobrali

Miałam zrobić wyzwanie fotograficzne, ale stwierdziłam, że nie będę miała na to czasu. Ogólnie jeśli chcecie mogę wam podrzucić listę, może zrobiłam bym z trzy - cztery zdjęcia i wrzuciła na instagramie, bo mam wymyślone dwadzieścia cztery tematy i są ułożone tak, żeby coraz bardziej wprowadzać w świąteczny nastrój. :D No, jak coś to zgłaszajcie chęć. :) 
Ogólnie to ostatnio zadaję sobie pytanie "czym jest życie?". Wstaję za dziesięć siódma, wracam przeważnie po szesnastej lub w jej okolicach, zanim się zbiorę do czegokolwiek już dziewiętnasta. Palcem nie zdążę kiwnąć, a już moja pora snu. Nie mam czasu wszystkich lekcji odrabiać, a co dopiero ćwiczyć czy robić coś kreatywnego. Ja długo tak nie pociągnę. Nie wiem co w zeszłym roku było inaczej, że nie było takich problemów z zebraniem się, bo przecież i lekcje na siódmą się zdarzały. :V Może to przez moje myśli, że za pięć miesięcy koniec i tylko tego się trzymam nie myśląc o tym co tu i teraz? Tak, to całkiem prawdopodobne. No cóż, mogę próbować zmienić te myśli, ale sądzę, że teraz to ciężko będzie. 

Kupiłam o wiele za duże końcówki do rzemieni, ale chwała miałam, a nawet niestety nadal mam takie dwa fajne rzemienie. One są niewykorzystywalne, bo zostało mi jeszcze z dwadzieścia centymetrów każdego, a bransoletek z nich zrobiłam już masę. Nieważne. Wróćmy do dzisiejszej sympatycznej bransoletki. I tyle o niej mogę napisać. :V No co więcej? Ma przyjemne pastelowe kolory, które zdecydowanie lepiej widać na tle w paski. Nawiasem mówiąc, kartki do scrapbookingu z Lidla to zbawienie. Dowiecie się jak bardzo jak kartki świąteczne wam pokażę, a potem jeszcze zdjęcia będę robić na nich. :') Bransoletka będzie obecna w moim butiku jak tylko przyjdą do mnie moje karabińczyki. Te małe cholery kończą się szybciej niż zdążę pomyśleć. :X




Studniówka za półtora miesiąca? Phi, odchudzanie, phi, ćwiczenia. Pasę się frytkami, słodkimi bułkami, pizzą i gorącymi czekoladami. Masa musi być. :V xD 
Miłego dnia!
Całuję ;*

16 komentarzy:

  1. Jest świetna! Bardzo mi się podobają te kolory, są takie delikatne. Czemu masz sobie żałować? Jedzenie jest przecież do jedzenia!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja jakoś znajduję ten czas, jeszcze. Chociaz nie robie nic w kierunku nauki na mature..../Karolina

    Dwie Perspektywy Blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Te drugie zdjęcie strasznie mi się podoba! :) Zuzka pamiętaj, najpierw masa, a potem masa.....a rzeźba kiedyś tam. xD
    Bransoletka świetna, ma ładne kolory. :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę ładna, lubię pastelowe połączenia. :b

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie wyszła :3
    Ostatnio dałam sobie zakaz chodzenia do Lidla... Za dużo tam fajnych rzeczy... :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie no bransoletka świetna! Bardzo podoba mi się ten efekt węża :>

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna bransoletka :)
    co powiesz na wspolna obserwacje ? jesli tak to zacznij i daj znac :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne połączenie kolorów, wyszła bardzo subtelna. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna bransoletka :) Ja też tak mam, mimo, że mieszkam blisko szkoły to i tak zanim z niej wyjdę, w domu jestem po 16, przed 17. Na szczęście coraz bliżej Święta. A na wyzwanie fotograficzne chętna jestem zawsze i wszędzie, choć też nie obiecuje, ze uda mi się cokolwiek wykonać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna bransoletka...cudowne połączenie...taka delikatność ...zachwycasz!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię takie delikatne kolory, więc bransoletka od razu wpadła mi w oko :) Myślę jednak Zuza, że powinnaś sięgnąć po mocniejsze, zdecydowane kolory, żeby poprawić sobie nastrój i przegnać wszelkie złe myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo, że spora to delikatne kolory nadają jej lekkości. Podoba mi się! :)
    Karabińczyki to coś czego nigdy nie będę miała w zapasie. Tak szybko się kończą. :o Ostatnio byłam zmuszona rozmontować kilka starych, aby móc skończyć nowe.
    Odchudzanie.. Po co to komu? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. łaaaaaaaaaa czad ... kto by pomyślał, ze taki duet stworzy tak dobrą parę ... czekam na kolejne nietuzinkowe bransoletki;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo... i to mi się podoba. Nosiłabym, serio. ;)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D