3 lut 2013

Buteleczka ze wspomnieniem lata

Kolejna leniwa niedziela. Zaraz idę się zdrzemnąć, bo totalnie jestem wypompowana. Nie żebym coś robiła. Po prostu źle się czuję. ;/
Ostatnio bawiłam się w pixlr-o-matic z nudów. Fajne to to. Proste zdjęcia można przerobić tak, że wyglądają bardziej profesjonalnie. :D
Nadal mam mnóstwo muszelek, mimo że w wakacje robiłam muszelkowy obrazek. Ale cóż. Może uda mi się wpaść na genialny pomysł co z nimi zrobić jak wreszcie się wyśpię. (Chyba w grobie...)
Buteleczka jest zasadniczo niczym. Miała być naszyjnikiem, ale tak jakoś nie spodobało mi się i leży na biurku od lipca.
Znalazłam fajny sposób na farbowanie wody, ale wiadomo. Jakąś tajemnice muszę mieć. :D

 Nie jestem raczej geniuszem przeróbek zdjęć. 
Zostały mi cztery małe buteleczki i jedna wielka. Liczę na cud, że wymyślę w końcu co z nich zrobić.
Całuję ;* 

13 komentarzy:

  1. świetne skarby *w* ja mam 10 buteleczek, a nie wiem do czego je wykorzystać .. Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno wymyslisz, ja nie wiem gdzie podzialy sie wszystkie moje muszelki :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie tak Wakacyjnie :)
    A zabarwiona woda świetnie wygląda ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. mi się buteleczki pokończyły, ale na razie nie kupuję nowych ;P

    twoja ma bardzo ładny kolor ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie mam pomysły, a buteleczek mało.. :c Zapewne gdybym miała ich dużo to pomysłów by nie było. Co za życie.
    Śliczna. : )

    OdpowiedzUsuń
  6. W tej butelrczce jest normalnie zafarbowana woda, czy musiałaś zrobić to czymś? Chciałabym, żebyś mi wytłumaczyła, bo mam pomysł na takie właśnie kolczyki i nie wiem jak to zrobić :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farbowałam wodę. :)
      Są różne sposoby. Swojego Ci nie powiem - tajemnica zawodowa, ale możesz próbować zafarbować tuszem. Nie wiem czy wyjdzie. ;P
      Farbą też powinno się dać aczkolwiek nie wyjdzie takie przeźroczyste.
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. śliczna taka maluśka, a te muszelka dodaje uroku:D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D