6 lut 2013

Wisiorek kaboszonowy balon w przestworzach

Ło, czyżbym zaczynała szaleć z tytułami w końcu? :D
Jak ja lubię mieć lekcje do 10. To takie pocieszające po siedzieniu od 7 do 15. ;)
Mam jeszcze trochę "tematów" na posty. Konkretnie na osiem dni. Zdąże coś wytworzyć do tego czasu. ;D
Próbuję się rozpisywać jak to zazwyczaj robiłam, ale jakoś mi nie wychodzi. Coraz rzadziej dopada mnie wena na pisanie. Ale mam nadzieję, że to tymczasowe.
Znów kaboszon rysowany przeze mnie. I nadal twierdzię, że nie jestem zbyt dobra w rysunku. Może kiedyś opanuję ołówek i kredki. Na razie to one panują nade mną. ;P


 
O! Ekran w notebook'u mi się obrócił do góry nogami. O.o Ale fajniee. xD
 I tak jeszcze ze szkolnego życia. Wczoraj rozbiłam butelkę Tymbarka w plecaku i wyszła mała powódź z tego. Fajna Zuza :X
Całuję ;*

10 komentarzy:

  1. Moim zdaniem bardzo fajnie Ci to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyszło :D Ja na razie ogarnęłam tylko farby :|

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma to jak chwalić się notebookiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym, że mam notebook'a pisałam już huhu temu. xD
      Poza tym nie ma czym się chwalić, draństwo koszmarnie się przegrzewa. ;/

      Usuń
  4. kochana pomysl o rozkreceniu swoich pasji mysle tu o zarobku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie wygląda. : )
    A ja zawsze noszę napoje w plastikowych butelkach, żeby uniknąć takich wypadków. ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki śmieszny xD
    ale ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że tytuł, bo bym nie wiedziała, co to jest:D he he:D ale i tak uważam, że jest fajny:D współczuję książką, które zabawiły się w Titanica:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha Z tej perspektywy trochę jak penis :P
    Prowadzisz bardzo fajnego bloga, miło się przegląda i muszę przyznać, że niektóre rzeczy urzekły mnie :) Powodzenia i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D