W sumie dopiero co się obudziłam. Muszę nieco wziąć się za siebie, bo zegar biologiczny mi szwankuje. Według niego powinnam spać co najmniej trzy razy dziennie. xD A może to i sposób?
Kolejny naszyjnik. Nie bójcie się, został mi jeszcze jeden tylko. ;) Ten powstał ni z gruszki ni z pietruszki. Ot tak sobie, w którymś momencie ulepiłam wnętrze. Przydało by mi się zacząć planować co chce zrobić, bo rzadko wychodzi mi coś fajnego. xD
Tabumss, mam fioletowe włosy. Mam nadzieję, że nie zdążą się do jutra zmyć, bo dzisiaj nie zrobiłam im zdjęć. :|
Trzymajcie się.
Całuję ;*
Naszyjnik jest świetny :)
OdpowiedzUsuńSłodki naszyjnik, fajnie wygląda z tymi serduszkami :D
OdpowiedzUsuńŚliczny ♥♥
OdpowiedzUsuńFajny jest, taki inny :) podoba mi się :3
OdpowiedzUsuńŁadny naszyjnik :3
OdpowiedzUsuńA co do włosów - miałam przez prawie pół roku stałą, bordową farbę. Było to półtora roku temu. Do dzisiaj nie wróciłam całkiem do naturalnego, nie da się, nawet fryzjerzy nie umieją mi pomóc ;_;
Piękny :3
OdpowiedzUsuńDelikatny <3
OdpowiedzUsuńPozornie prosty, ale naprawdę uroczy :)
OdpowiedzUsuńŁadny. ; )
OdpowiedzUsuń