14 kwi 2013

Wisiorek kaboszon kwiat wiśni

Jestę szalona. :D Mianowałam się administratorką bloga mojej siostry. Dla chętnych to jej blog. Wygląd oraz nagłówek mojej roboty. Oczywiście postów nie będę tam dodawać, bo nie nadaję się do pisania opowiadania Lily&James. Mam własne klimaty. ;P
Wisiorek z najnowszej partii. Wiosenny jak krokusy w ogródku. :)

 

  

 Pogoda mnie nie lubi. Wczoraj pół godziny przed wyznaczoną godziną spotkania z kumpelą zaczął padać deszcz. :_: A miałyśmy pojeździć rowerami. Co ja zrobiłam tej pogodzie, że mnie nie lubi? :/
Dla zainteresowanych. Będę wysilała zwoje mózgowe i nie poddam się w tworzeniu bloga. Przecież w sierpniu będą dwa lata od pierwszej notki i mam w pomyśle szalone candy z tej okazji. :)
Coś bardziej twórczego już jutro. 
Całuję ;*