Koleżanka wczorajszej. Teoretycznie robiona kłosem. :)
Mam jeszcze kilka takich koleżanek. Na szczęście zmontowałam wczoraj modelinę i jutro dodam coś słodkiego. ;D
Chyba dodam jakieś zawieszki do tych plecionych samotnic. I w sumie mam dyndadełka na zużycie.
Jestem zagrożona z pp. -.- Trzy szmaty nie wiem z jakiej paki. A! I jedna dwója za pracę domową. Dzika orgia po prostu. >.< Nie potrafię się tego cholerstwa nauczyć, żeby mi w głowie zostało. Na szczęście jest tylko jeden rok tego. Uff.
Zabrałam się wczoraj za przeróbkę nieużytków. Znalazłam dwa turkusowe kamienie, których szukałam pó łroku temu. Yo, trzeba być mną.
Całuję ;*