Odzwyczajam się od komputera. W końcu od drugiego września będę siedzieć dziewięć godzin bez dostępu do świata. :) Poza tym mama przywiozła z biblioteki Agatę Christie i nie mogłam się powstrzymać od czytania. :D
Te kolczyki to chodząca klasyka. Nic zaskakującego. Mega proste w formie. W sam raz na rozpoczęcie roku, jeśli ktoś nie lubi być pokazywany palcem. Niestety ja lubię, więc pewnie założę gruszki albo wyprodukuję sobie jakieś gigantyczne kolczyki. :3 Trzeba niszczyć psychikę pierwszakom od początku. xD
![](http://2.bp.blogspot.com/-QxsDIl5yrUI/UhXKRF8Q_uI/AAAAAAAAEsE/rpNVj7SZOjg/s400/Zdj%C4%99cie1591.jpg)
Kolejna porcja filmów. Tym razem chyba rzucę się na coś co poleca Ankyl, czyli jaką dramę. Muszę przejrzeć jej bloga, bo znając moje możliwości sama trafiłabym na jakieś badziewie. -.-
Klik znaczniki.
Całuję ;*
Bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńKlasyczne kolczyki zawsze najładniejsze <3
OdpowiedzUsuńKlasyka, klasyka :D Ja tam lubię być rozpoznawalną, chciałam na rozpoczęcie roku założyć kolorowe spodnie i Martensy :D Zobaczymy, co z tego wyjdzie ^^
OdpowiedzUsuńOdwaga to podstawa. :D Mnie by wychowawczyni zatłukła jak bym nie założyła czarnej kiecki i białej bluzki. xD Na szczęście w sprawie włosów i dodatków nie ma nic do powiedzenia. :3
Usuńklasyczne , ale ślicznie :) + obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńwelcome-in-my-livee.blogspot.com
No właśnie! Takie klasyczne ale śliczne! :)
OdpowiedzUsuńklasyczne ale jakie ładne!
OdpowiedzUsuńUrocze, lubię takie białe perełki :)
OdpowiedzUsuń