15 sty 2014

Naszyjnik My Chemical Romance

Jestem leniwiec. Chociaż kto by poszedł na jedną, pół godzinną lekcje matematyki. :D A zaraz potem poszedł na zakupy i wsiąkł na cztery godziny... Nie ważne. :D Ważne, że kupiłam czarny lakier, na który polowałam jakiś czas. ;)
A propos czarnego. Pod ten klimat jest dzisiejszy naszyjnik z moim jedynym słusznym i ukochanym zespołem. :D Nie wiem czemu wcześniej nie zrobiłam takiego naszyjnika. Cóż, najważniejsze, że już go mam. :)




Jestem lekko śpiąca. Idę robić notatki z biologi. A potem będę rysować. :)
Trzymajcie się. 
Całuję ;*

10 komentarzy:

  1. Świetny pomysł i efekt! Pozdrowionka ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. ładny naszyjnik :)
    ps. fajna baza do kabaszona
    wpadnij

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ci wyszedł! Dla fanki idealny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeej jaki świetny *__*
    chętnie bym go przygarnęła... jak wszystko z MCR ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny naszyjnik:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/pudrowa-rozkloszowana-spodnica.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś uwielbiałam ten zespół :) ich pierwsza i druga płyta była fajna, później niestety coś się zaczęło psuć... albo ja gustować w innym rodzaju muzyki ;)
    A naszyjnik bardzo ładny :]

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D