Wczoraj PKP nie zawiodło i dwie godziny później wysiadłam w Warszawie. Od razu zostałam uraczona startującymi samolotami. Cóż, musiałam tłumić panikę, bo okropnie boję się samolotów i mam wrażenie, że spadną wprost na mnie. :X Potem jeszcze musiałam na Lilkę czekać, bo się gapa pogubiła, ale półtorej godziny później byłam już na miejscu, głodna i padnięta, ale perspektywa tygodnia w Stolicy nie jest zła i przeżyłam. ;D Jakieś podpowiedzi, gdzie się wybrać? Byle nie Zamek Królewski, bo znam go na pamięć i spokojnie mogę oprowadzać. xD
Kolczyki w formie nieco innej niż zwykle, bo nie miałam dłuższych gwoździ. Są takim jakby sprawdzeniem czy będą fajnie wyglądać. Dla mnie wyglądają spoko. :)
Kolczyki w formie nieco innej niż zwykle, bo nie miałam dłuższych gwoździ. Są takim jakby sprawdzeniem czy będą fajnie wyglądać. Dla mnie wyglądają spoko. :)
Miłego popołudnia! :)
Całuję ;*
Fajnie wyglądają! Niebieski to jeden z piękniejszych kolorów, jak dla mnie ;3
OdpowiedzUsuńŁadne kolczyki :) ja osobiście nie przepadam za Warszawą, kojarzy mi się z jednym wielkim korkiem... ale życzę Ci miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńNie w moim guście :(
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają
OdpowiedzUsuńZazdro, ja w Warszawie byłam dwa razy w życiu- jak miałam 7 lat na 3 dni i dwa lata temu na... jedno popołudnie (a to jest 5h w pociągu, a więcej samochodem) ;_;
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają :)