16 kwi 2015

Gasoline

Potrzebuję zmian. Ponownie. Widok nowego koloru ścian raz na tydzień mi nie wystarcza. Chcę w lustrze widzieć coś nowego. Albo pofarbuję włosy, co spowoduje że totalnie się posypią i nic już im nie pomoże, albo nowe oprawki do okularów bądź soczewki, albo to co mnie od tygodnia męczy - krótsze włosy. Chociaż i tak pewnie do fryzjerki poszłabym w czasie matur, bo tylko wtedy będę miała wolne to i tak już teraz chciałabym wiedzieć co chcę na głowie. Albo mogę zrobić się na skinheada i święty spokój. :X
Tak mi się koraliki skojarzyły z tą nazwą, bo identycznie kolorystycznie wygląda lakier o nazwie gasoline. Moje uwielbienie do tych koralików jest uzasadnione - nie potrzeba wiele, bo one same z siebie są efektowne. :3 Marzy mi się kolekcja w kolorach tęczy, ale brak funduszy i kolorów niszczy.




Miłego dnia! 
Całuję ;*

4 komentarze:

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D