No i się pochorowałam. Obudziłam się po dwunastej, a o trzeciej wróciłam do łóżka. Wyszłam z łóżka wyłącznie na "Pingwiny". Zaraz wracam w kimono, tylko sobie jakieś leki walnę. W tym przypadku oczywistością jest, że nic nie zrobiłam. Zdjęć modeliny zapomniałam, bo miałam na pendrivie. Jutro tu Olkę wyślę, bo będę próbowała się wyleczyć. :)
Kolczyki o wiele lepiej wyglądają na żywo, bo mienią się kilkoma kolorami. Sam pomarańcz jest w jesiennym kolorze. Spodobały mi się ostatnio proste formy biżuterii. Znaczy wcześniej mi się też podobały, ale nie aż tak. ;)
Czemu najbliższy długi weekend jest dopiero w listopadzie? Przecież ja się nie wyrabiam wysypiać. A nie chce za wiele kawy pić, bo i tak nie mam za wiele magnezu. xD
Idę w kimę.
Całuję ;*
Ładny, jesienny kolorek :D
OdpowiedzUsuńŚliczne ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za info o Goshu! nawet nie wiedziałam, że w tylu miejscach go można kupić xD zdrowia Ci życzę, a ja sama czuję, że mnie niedługo rozłoży jakieś choróbsko :/ piękne kolczyki! cudny kolor mają :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) Też masz jakąś fazę na bransoletki, że chcesz je caały czas nosić?
OdpowiedzUsuńZdrówka! :33
OdpowiedzUsuńKolczyki bardzo fajne :)
+Zapraszam do siebie na candy i jesienną wymiankę ! :)
świetne......super
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
pozdrawiam:)
Ładne, takie jesienne. : )
OdpowiedzUsuńZdrowia! ;*
Śliczne. Zdrowiej szybko ;*
OdpowiedzUsuń