19 wrz 2013

Neonowa shamballa

Cześć ;) Wczoraj zrobiłam parę bransoletek. Dzięki temu, że Zuzka wyciągnęła mnie na miasto kupiłam trochę koralików, sznurków, kokardkę. Szkoda tylko, że miałam tak mało kasy na wydanie, chociaż może to i dobrze bo kupiłabym wszystko. Tyle pięknych rzeczy widziałyśmy, ugh.. No nic mam nadzieję na spory przypływ gotówki wtedy zaopatrzę się jak trzeba i znów zacznie się akcja "a gdybym to dała do tego" :D
Jak w tytule posta- neonowa shamballa. To pierwsza, którą plotłam :D


Post znów zaplanowany, ponieważ pewnie dopiero wychodzę z dodatkowego niemieckiego ;) Nie ma to jak przygotowania do matury zacząć już w 2 klasie technikum ;) Trzymajcie kciuki, żebym jakoś ten straszy dzień przetrwała :P

10 komentarzy:

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D