Czasem to aż nie chce mi się wstawać, a co dopiero myśleć, że w przyszłym tygodniu o szóstej rano będę musiała zrywać się na nogi. :/ A! I mam cudowną wiadomość dla tych, którzy uważają że ich plan lekcji jest do kitu. Mam dziesięć lekcji - uwaga uwaga - w piątek! Brawo dla tych co ustalają plany. Już czuję tą niespożytą energię, żeby siedzieć tyle w szkole. :D
Nie miałam już pomysłu na tytuł. Zdarza się. :) Kolorystyka, którą zrobiłam lekko mnie poraża. Ale, cholercia to wcale nie żre się. O.o
Takie szklane można spotkać na różnych rękodzielniczych odpustach. Kiedyś, gdy byłam młoda i wcale nie myślałam o robieniu biżuterii kupiłam sobie parę kolczyków. Sprzedawczyni zachwalała je mówiąc, że są z egipskiego szkła. Cóż, miło się dowiedziałam pół roku później, że to marketingowa ściema dla podbicia ceny. A nie powiem ile kosztowały, bo mnie samą to przeraża. Teraz, gdy zapoznałam się z cenami koralików i elementów dla mnie wszystko jest w sklepach drogie. Rozumiem doliczanie robocizny oraz - w sklepie - marży, ale to nadal mnie wybija.
Cóż, kończę ten temat, bo muszę sprawdzić czy wszystko spakowałam.

Dzisiaj wrzucę na fb fotkę mojej rozjaśnionej fryzury. A dzisiaj za niedługo będę miała niebieskie. :D
Klik znaczniki.
Całuję ;*