7 sty 2014

Naszyjnik, którego określić nie potrafię

Tak bardzo nic mi się nie chce. Wybaczcie, ale na tym krótkim zdaniu kończę wpis.




Całuję ;*

11 komentarzy:

  1. Ciekawy ,ale też nie wiem jak go określić ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca wiem co to jest, chociaż może.. nie, to raczej nie jest zaschnięty budyń :D .., ale wygląda ciekawie. ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda jak budyń malinowy :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę taki krótki opis! :O Zuzia, z tobą na pewno wszystko dobrze? ;OO

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też pierwsze co do głowy przyszło to budyń, a uwielbiam budyń :3

    OdpowiedzUsuń
  6. na prawdę też nie wiem jak by to nazwać heh , no ale naszyjnik i tak ładny

    OdpowiedzUsuń
  7. haha, tez nie wiem jak go nazwać. xd Świetne zdjęcia. c;

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi przypomina trochę zaschnięty wosk z świeczki :)
    Bardzo ładnie

    OdpowiedzUsuń
  9. MI to przypomina wosk:D
    Pomysłowy c:

    OdpowiedzUsuń
  10. Może to skóra młodego smoka? :D Taka na brzuchu

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D