10 cze 2014

Naszyjnik w kapselku

Wiem, że mieszkanie w mieście nie byłoby dla mnie. Zdecydowanie za dużo ludzi i miejsc, do których chciałoby się pójść, ale się nie ma czasu. I ta ciągła migrena. Cóż, nowe rzeczy trzeba poznawać. :D
Troszkę olewam blogowanie, bo staram się jak najwięcej wyciągnąć z tego tygodnia. Chociaż i tak zaczął się tydzień na ostrzu w szkole, więc mało kto zajmuje się komentowaniem czy czymkolwiek. :)
Miałam sobie dwa kapselki, myślałam że będą o wiele mniejsze i zrobię z nich kolczyki. Nie wyszło, ale zaraz potem wpadł mi pomysł na takie naszyjniki. Jestem maniaczką kwiatów, co da się zauważyć. Trenowałam na czerwonej modelinie robienie bzów, można powiedzieć, że zrobiłam mieszankę. :D




Lecę coś zjeść i się poopalać. 
Miłego dnia!
Całuję ;*

14 komentarzy:

  1. Kurczę, zazdroszczę Ci cierpliwości do takich rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny :) Tylko troszkę mi te transparentne koraliki nie pasują :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik wyszedł ci super, fajny pomysł na wykorzystanie takiego kapsla :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super naszyjnik :) już od dawna korci mnie żeby zrobić kolczyki z prawdziwych kapsli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny naszyjnik, muszę spróbować zrobić taki ^^
    ciasteczkowy-agent.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny pomysł:) przy płatkach chyba musiałaś się napracować, ślicznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kwiatki jakie precyzyjne! ;o Ja robię je tylko okazjonalnie, bo zajmują mi baaardzo dużo czasu, więc podziwiam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie czasami bierze na takie plastyczne cuda, ale później jakoś szybko mi przechodzi. Naprawdę podziwiam cierpliwość i zręczność autorki :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł po prostu genialny! Wyszło to naprawdę super, delikatnie i dziewczęco :)
    Dla mnie mieszkanie w mieście byłoby nieodpowiednie, ale ze względu na to, że irytuje mnie ten zgiełk, szum, spaliny... Taka oryginalna jestem :D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D