Powinnam zawołać do swojego odbicia w lustrze "ty leniwcze!", ale to oznacza, że musiałabym wstać z krzesła. Nie chce mi się. ;_; Na szczęście tylko dzisiaj tak mnie dopadło, bo uświadomiłam sobie, że już - omójborzeszumiący - środa jest, a ja tak naprawdę mało co zrobiłam. Powinnam mieć już wszystko ogarnięte, porozkładane, pochowane, powyrzucane, a ja nawet nie jestem na początku drogi. Przydałaby się teraz jakaś przeprowadzka, która zmusiłaby mnie do działania. :<
Nie pamiętam, ale jestem praktycznie na sto procent przekonana, że nigdy nie robiłam żarcia z minkami. W ogóle niczego z minkami. Chociaż kojarzę, że jak zaczynałam blogować to wszelkie pierdoły w stylu kawaii były modne. Hm, i to chyba największe potwierdzenie, że nic takiego nie robiłam, bo rzeczy modnych wystrzegam się jak ognia. :D
Jak widać powstały dwie pary kolczyków. Ta większa, z malowanymi buźkami powstała pierwsza, ale spieprzyłam mordki i postanowiłam zrobić drugą parę. Niestety stało się fatalnie, bo byłam strasznie rozkojarzona i drugie też nie wyszły. :C Chwalić wszystko, dało się zmyć buźki acetonem i poprawiłam je tak jak wyglądają teraz. :D Jestem zadowolona, ale nie jestem pewna czy podejmę kolejne wyzwanie kawaii. Chyba, że tak jak teraz na zamówienie. xD
Genialne uczucie daje podcięcie końcówek. Serio. U fryzjera nie byłam już ze trzy lata i zapomniałam jak miło się wychodzi od kogoś kto ogarną tę szopę na głowie i spowodował, że grzywka sama się układa. :D
Miłego dnia moje nieleniwe koleżanki! :D
Nie pamiętam, ale jestem praktycznie na sto procent przekonana, że nigdy nie robiłam żarcia z minkami. W ogóle niczego z minkami. Chociaż kojarzę, że jak zaczynałam blogować to wszelkie pierdoły w stylu kawaii były modne. Hm, i to chyba największe potwierdzenie, że nic takiego nie robiłam, bo rzeczy modnych wystrzegam się jak ognia. :D
Jak widać powstały dwie pary kolczyków. Ta większa, z malowanymi buźkami powstała pierwsza, ale spieprzyłam mordki i postanowiłam zrobić drugą parę. Niestety stało się fatalnie, bo byłam strasznie rozkojarzona i drugie też nie wyszły. :C Chwalić wszystko, dało się zmyć buźki acetonem i poprawiłam je tak jak wyglądają teraz. :D Jestem zadowolona, ale nie jestem pewna czy podejmę kolejne wyzwanie kawaii. Chyba, że tak jak teraz na zamówienie. xD
Mi te pomidorki wyglądają jakby gadały, ale ja tam mam nierówno pod grzywką. xD
Genialne uczucie daje podcięcie końcówek. Serio. U fryzjera nie byłam już ze trzy lata i zapomniałam jak miło się wychodzi od kogoś kto ogarną tę szopę na głowie i spowodował, że grzywka sama się układa. :D
Miłego dnia moje nieleniwe koleżanki! :D
Całuję ;*
Nieleniwe i z tym się dzisiaj zgodzę jestem pełna życia. :3 Pomidorki są urocze. :3
OdpowiedzUsuńJakie urocze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, a minki wyszły ci naprawdę dobrze:)
OdpowiedzUsuńJa mam strasznego lenia, śpię codziennie do 11.00 i całymi dniami nic nie robię...
Słodziutkie :).
OdpowiedzUsuńJakie genialne! Ja tam w ogóle nie słyszałam o tym kawaii (ja nawet nie wiem jak to odmienić:D), ale pomidorki wyglądają przeuroczo i serio sprawiają wrażenie jakby gadały xD
OdpowiedzUsuńPowinnaś częściej robić taką ,,kawaii" biżuterię, bo wygląda przesłodko :3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten moment, kiedy po przycięciu końcówek czeszę sobie włosy i nagle okazuje się, że kończą się one wcześniej, niż przewidziałam :D Śmieszne uczucie.
No i powiem Ci że są super :)
OdpowiedzUsuńJa fryzjera się wystrzegam... zazwyczaj kończy to się tragicznie dla długości moich włosów.
haha pierwsze zdanie jak najbardziej trafione! Dokładnie opisuje mnie! :D a pomidorki są bardzo urocze :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ~ Dagmara ♥
Te pomidorki są śliczne! Ich mordki słodko wyglądają :3
OdpowiedzUsuńŚliczne pomidorki :), i właśnie teraz mi się przypomniało że muszę iść do fryzjera ;) :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki z tych pomidorów :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne pomidorki :) Cudaki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSlodkie.Naprawdę sprawiaja wrazenie jakby o czym ze sobą dyskutowaly;-)
OdpowiedzUsuńFound your blog and I’d like to say that I’m in love with it! You have interesting posts and everything is beautiful! Amazing!
OdpowiedzUsuńI’ll be happy to see you in my blog!)
Diana Cloudlet
http://www.dianacloudlet.com/
Są śliczne! :D Ja zrobiłam tylko kilka prac w tym stylu bo właśnie te minki są bardzo problematyczne :P
OdpowiedzUsuń