2 lip 2015

Nietoperek

Przez cztery godziny lepiłam kwiatki do wianka, a to nie koniec, bo do wyprodukowania mam jeszcze trochę innych kwiatów i listki. A potem będę musiała to poskładać. :V Co mnie podkusiło na taką robotę w tym upale to ja nie wiem. Mam nadzieję, że chociaż efekt będzie tego wart. :)

Jeśli naprawdę się skupicie może dostrzeżecie jakiś delikatny zarys nietoperza. Spieprzyłam robotę nakładając pędzelkiem proszek i powstały takie grudki na pyszczku. :/
Włosy mam jeszcze z poprzedniego cięcia, bo zdjęcia są sprzed podajże dwóch tygodni. ;)




Przez ćwiczenia i lekki niedobór snu bardzo boli mnie głowa, więc znikam się położyć. 
Miłego dnia!
Całuję ;*

7 komentarzy:

  1. Co prawda zanim się doszukam wyglądu nietoperza (przez brak mordki) to miną wieki, ale fakt faktem- na szyi wygląda genialnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy pomysł z tym nietoperzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie się prezentuje na szyi :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie domyśliłabym się, że jest to nietoperz, ale i tak wygląda wspaniale!

    toofussy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy naszyjnik, ale fakt, trzeba sie nietoperza doszukać. Dla mnie wyglada jak kokon motyla, czarnego motyla, haha. Powodzenia z kwiatkami itd.
    opowiastki--prawdziwe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D