18 lis 2014

Kolczyki półprzeźroczysty róż

Wiecie jak bardzo lubię marudzić. Jest już dosyć późnawo jak dla mnie i trochę przysypiam, więc wszystko co napisałam chwilkę temu było bardzo marudne. Na szczęście się opanowałam i skasowałam cały akapit. Napiszę wam teraz, że jutro idę tylko na wuefy, na zaliczenie. Potem mam próbę poloneza na studniówkę. Oczywiście nie moją, kolega mnie poprosił. A potem mam nadzieję, że wbiję na miód pitny do Lilki i będę się regenerować psychicznie. A wieczór spędzę nad książką. Im mniej myślę o złych rzeczach, tym mi się robi lepiej. I tego będę się trzymać. :D
Tak jak mówiłam, kolczyki do wczorajszej bransoletki, do kompletu. Cóż więcej, są różowe, z dodatkiem starego złota i nie czuć ich na uszach. :D



Trzymajcie się!
Całuję ;*

4 komentarze:

  1. Ja niestety muszę myśleć o złych rzeczach=szkoła to zło. Jak nie ogarnę najbliższych dwóch tygodni to będzie źle ;)
    Ładne kolczyki :) Lubię twoje koralikowe wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne to połączenie, podoba mi się :) Może sama bym spróbowała użyć takich kolorów do ozdobienia szkatułki albo coś...
    Tak to działa, nie ma co zaprzątać sobie głowy tymi złymi rzeczami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się kolor tych koralików, w dodatku ładnie się komponuje ze starym złotem :)
    I może jestem jakoś zacofana, jeśli chodzi o informacje, ale widzę, że masz różowe włosy :D Ładnie ci tak :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne♥Zazdroszczę włosów♥♥

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D