6 maj 2015

Miedzianka z fioletem

Jestem ruda i mam włosy do ramion. Cieszy mnie to, chociaż oczywiście zielonka na końcach włosów się nie pokryła i muszę czekać jak odrosną i znów ściąć. :X A teraz uwaga, bo powiem coś totalnie zaskakującego - koniec z farbowaniem się na kolorowo. Brzmi to apokaliptycznie, bo przecież od czterech lat nie widziałam swoich naturalnych włosów, dlatego właśnie wystarczy. Fajnie jest mieć wściekle różowe włosy i wyróżniać się z tłumu, ale to robi się nudne. Pora na naturalne kolory. :3
Stwierdziłam, że połączenie bazy i modeliny w tę stronę nie będzie złe i w sumie nawet wygląda to całkiem spoko. :D Stare złoto z fioletem bardzo fajnie współgrają, a perełka jako środek jakoś tak podciąga całość, żeby nie była nudna. ;)



Cały dzień dzisiaj pada i  rozwala mi to plany. Cóż, pogoda wie jak mnie strollować. 
Miłego dnia!
Całuję ;*

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiście fajnie to wyszło :D
    U mnie jest dzisiaj słońce, ale plany rozwaliło mi zepsute koło w rowerze... A chciałam sobie pojeździć :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne kwiatki, na miniaturce zdjęcia wyglądają trochę jak millefiori :).
    U mnie dzisiaj cały dzień pada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nom ładnie się to komponuję <3 a mi nawet deszcz nie zepsuł planów, zrobiłam wszystko co chciałam :3
    http://truskawkowymotyl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Faje kolczyki, kojarzą się z Indiami :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D