Serio, nie chce mi się kopać w wersjach roboczych i dzisiaj was uraczę piosenką, która od wczoraj za mną chodzi. Z racji nieskomplikowanego tekstu znam ją już na pamięć. :D
Pisałam, że jak dostanę koszulki to je wam pokażę. Dla tych niezinstagramowanych osób wrzucam je też tutaj. :)
Zdjęcie z telefonu, więc nie powala. W koszulkach już się zakochałam, będę je nosić do zdarcia. :3
Znikam przypomnieć sobie lektury na polski. Ten moment, w którym dowiedziałam się, że pomijamy niektóre książki, ale one mogą być na maturze, wywołał gęsią skórkę. :|
Całuję ;*
Ta z czachą! No ma moooc :P
OdpowiedzUsuńA co do Placebo - nawet nie wiesz, jak miło jest widzieć młodych ludzi słuchających dobrej muzyki :)