Drugi post w tym dniu, aby pozbyć się z roboczych tych kolczyków. Koniec z guziczkowymi na najbliższy czas. ;)
Oczywiście co by nie było wcięło mi fiolet ze zdjęć. Naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi. Chyba to wina odcienia. :/ Spróbuję jeszcze aparatem Lili zrobić im zdjęcie.
Ogólnie to siedzę, zajadam jeszcze ciepłe ciastka, wrzucam zdjęcia na tumblra i czytam "Idę sierpniową" nie wiem który raz. ;)
Czasem jak czytam problemy trzynastolatek to się zastanawiam na jakim ja świecie żyje. W wieku trzynastu lat przejmowałam się wyłącznie tym czy pogoda jest wystarczająco dobra do chodzenia po dworze, a mój wygląd był ostatnią rzeczą jaką chciałam się interesować. Cóż, priorytety się zmieniają.
Idę potaplać się w gorącej wodzie, bo zmarzłam na grzybach.
Dobranoc kobitki. ;)
Całuję ;*