12 paź 2013

Kolczyki zielone serca

Spróbuję jakoś wykorzystać ten jeden dodatkowy dzień, ale już odnoszę wrażenie, że skończy się na leżeniu i czytaniu książek. Mój leń ma silną osobowość i potrafi porządnie mnie zdominować, a ja biedna ulegam i wstaję o czternastej, potem leże w łóżku i jedyne po co wstaje to jedzenie. I cóż z tego, że mam nowy aparat, a na dworze tak pięknie, jak jedyne na co mam ochotę to spanie. :/
Ostatni już post z wrześniowej serii kolczyków. Mam nadzieję, że Lila będzie miała coś dla was na jutro. :)
Kolczyki w odcieniu jodłowo-sosnowo-iglastej zieleni. Wydaje mi się, że czegoś im brakuje. Jakiegoś elementu, ale nie mam pojęcia jakiego. Na razie zostaną takie jakie są. :)



Znów jestem mało rozgadana, ale to przez toporną klawiaturę mojego komputera oraz ledwo dychający internet (i ciągle opadającą na oczy grzywkę). :<
Idę się ogranąć i może w końcu coś zrobić.
Piąty raz próbuję opublikować post. Zaraz mnie jasna cholera trafi. -.-
Całuję ;*