6 maj 2014

Bransoletka pleciona z koralikami

Zauważyłam, że zazwyczaj nie mam co wam pisać tutaj, kiedy siedzę w domu i zajmuję się komputerem. Ta maszyna wysysa mi kreatywność z ciała i umysłu. Muszę zaplanować sobie co będę robić w wakacje, żeby nie tracić czasu na komputerze. xD
Siedzę sobie, patrzę się i powstrzymuję się ledwo od płaczu, bo czytam kto będzie występował na OWF, na Impactcie i tych innych koncertach. Znów jest zlot gwiaździsty w Polsce, a ja jestem totalnie bez kasy i bez szans na tak szybkie zarobienie odpowiedniej sumy. Co za jakiś pech to ja nie wiem. :/
Kupiłam sobie trochę szarego sznurka i prawie od razu go dopadłam i wyplotłam taką oto bransoletkę. Miała być tylko tym splotem, ale stwierdziłam w połowie, że przydało by się nieco ożywić jej wygląd. Się stało i trochę mi sznurka zabrakło, ale tak to jakoś niespecjalnie przeszkadza.  :D




Biorę się do szkicowania biżutków, bo mi zaraz dzień zginie jak jeszcze trochę posiedzę przy kompie. A niestety wolnego zostało mi bardzo mało. I nie wiem czemu, ale boję się zakończenia roku. Brr... Koszmarne uczucie mam. :X
Całuję ;*

9 komentarzy:

  1. Bardzo ładna. :3
    Ja też nie wiem co pisać w postach. ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. jest prześliczna :) z ogromną przyjemnością bym taką nosiła, super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wygląda.
    A co do Arizony - ja kupiłam w jakimś lokalnym sklepiku, ale moja siostra kupiła raz w Kuchnie Świata, a drugą butelkę we Fresh Market.

    OdpowiedzUsuń
  4. Serio? Dobrze, że nie zamówiłam kolejnych części :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny efekt z tymi koralikami :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie wygląda z tymi koralikami, na pierwszych zdjęciach trochę jakby była niebieska. :D
    Też ostatnio nie mam pomysłu na ciekawe posty. :c

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna jest i bardzo ciekawie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D