Miałam dzisiaj wysłać Lilę do was, ale ona dzisiaj wraca do domu dopiero po dwudziestej, więc dałam jej spokój. Macie mnie, z moim połamanym humorem.
Tak ogólnie jestem lekko zdezelowana, bo rano w szkole okazało się, że nie ma dwóch pierwszych lekcji. Ciśnienie mi skoczyło. Potem się uspokoiło, bo mamy zaplanowane kino i "Kamienie na Szaniec" albo "300". Co kto woli. I znów skoczyło, bo sprawdzian z angielskiego. Na szczęście poszedł mi całkiem całkiem.
Teraz muszę zabrać się za lekcje i złapać króciutką drzemkę. A potem czytanie "Lalki' i z powrotem w kimono. :D
Nie podoba mi się ta bransoletka. Miała wyjść zupełnie inaczej. Troszkę spieprzyłam ją, zbyt mocno ściskałam mulinę. Może na zdjęciach nie jest tak przeraźliwa, ale na żywo marnie wygląda. :/
Tak ogólnie jestem lekko zdezelowana, bo rano w szkole okazało się, że nie ma dwóch pierwszych lekcji. Ciśnienie mi skoczyło. Potem się uspokoiło, bo mamy zaplanowane kino i "Kamienie na Szaniec" albo "300". Co kto woli. I znów skoczyło, bo sprawdzian z angielskiego. Na szczęście poszedł mi całkiem całkiem.
Teraz muszę zabrać się za lekcje i złapać króciutką drzemkę. A potem czytanie "Lalki' i z powrotem w kimono. :D
Nie podoba mi się ta bransoletka. Miała wyjść zupełnie inaczej. Troszkę spieprzyłam ją, zbyt mocno ściskałam mulinę. Może na zdjęciach nie jest tak przeraźliwa, ale na żywo marnie wygląda. :/
Gdzie jest słońce? :C
Całuję ;*
śliczna. ale mogłaś użyć sznurka woskowanego zamaist muliny, lepiej trzyma. :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna!
OdpowiedzUsuńta mulina przypomina na pomiętoszoną bibułę. xD
OdpowiedzUsuńAle całkiem fajna :D
Śliczna, ale też uważam, że lepszy byłby sznurek woskowy;) Ale tak to fajnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńJa też się pytam Gdzie jest słońce????:D
takie proste a tak fajnie wygląda ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń