Czemu ja jestem taka niezorganizowana? Czemu każdy plan mi nie wychodzi? To chyba jakieś uwarunkowanie genetyczne. Chce zaplanować sobie tworzenie biżuterii. Chcieć, a móc. Ten plan miałam od dwóch miesięcy. Jeśli wszystko będzie tak mi szło w życiu nic mi się nie uda. Uch, muszę się wziąć za siebie. :X
Do kompletu z pierścionkiem, ale tylko mentalnie. Pierścionek już jakiś czas temu znalazł nową właścicielkę. Mam nadzieję, że wygodnie się nosi. :D Tego uroczego brokatu zostało mi jeszcze pół tubeczki, ale już więcej nie zużyję do kaboszonów. Co za dużo to niezdrowo. :3 Postawiłam na prostotę, bo tu heksiki mają grać pierwsze skrzypce, a nie baza. Troszkę słodziaśnie wygląda, nie po mojemu. ;)
Do kompletu z pierścionkiem, ale tylko mentalnie. Pierścionek już jakiś czas temu znalazł nową właścicielkę. Mam nadzieję, że wygodnie się nosi. :D Tego uroczego brokatu zostało mi jeszcze pół tubeczki, ale już więcej nie zużyję do kaboszonów. Co za dużo to niezdrowo. :3 Postawiłam na prostotę, bo tu heksiki mają grać pierwsze skrzypce, a nie baza. Troszkę słodziaśnie wygląda, nie po mojemu. ;)
Muszę w końcu wziąć się za doczytanie "Wesela". Trochę mi się zeszło, a w poniedziałek będzie omawianie. xD
Miłego dnia!
Całuję ;*
Bardzo ładny :).
OdpowiedzUsuńOrginalny :3
OdpowiedzUsuńNo, słodziaśnie :D
OdpowiedzUsuńTeż mam ten problem, matko, ile ja planów miałam na wakacje... A ile wyszło? Strach odpowiadać. Tylko jak tu się za siebie wziąć?
Ślicznie wygląda... tak słodko :)
OdpowiedzUsuńU mnie też cienko z realizacją wszystkiego...
OdpowiedzUsuńTen naszyjnik wygląda prześwietnie!
Ślicznie wygląda to serducho, musi się cudnie mienić :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wspominaj mi o lekturach. Moja cudowna nauczycielka zapowiada je kilka dni przed omawianiem. Kończy się na streszczeniu w necie.
OdpowiedzUsuńŁadny! :)
Ten naszyjnik wyszedł Ci genialnie! Podziwiam :3
OdpowiedzUsuń