Fatalnie jest. Przydał by się jeszcze jeden dzień, upchnięty między sobotę a niedzielę. Brak mi czasu, gdzie on znika?
Żadnych rysunków. Samo farbowanie. Na tej torbie dowiedziałam się, że one są wodoodporne (i że śmierdzą nieziemsko przy moczeniu w wodzie). Przez farbowanie ta zrobiła się mniej sztywna, ale przez to bardziej się gniecie i nie mam siły jej przeprasowywać, żeby wyglądała do ludzi.
Żadnych rysunków. Samo farbowanie. Na tej torbie dowiedziałam się, że one są wodoodporne (i że śmierdzą nieziemsko przy moczeniu w wodzie). Przez farbowanie ta zrobiła się mniej sztywna, ale przez to bardziej się gniecie i nie mam siły jej przeprasowywać, żeby wyglądała do ludzi.
Jak przez ostatnie trzy lata robiłam mało konkursów, tak teraz ruszy ich masa. No, sztuk trzy plus jedno trwające. ;) Potem jeszcze jedno przed świętami i drobna niespodzianka, w której mam nadzieję weźmiecie udział. :)
Trzy lata. Ostatniego sierpnia minęły trzy lata. O rany. :O
Miłego dnia! :D
Całuję ;*
Ciekawa :).
OdpowiedzUsuńGratuluję tych trzech lat :)
OdpowiedzUsuńA torba ma bardzo fajny kolor :)
Kolejna świetna torba...zabawa z barwnikami dobrze ci wychodzi:)
OdpowiedzUsuńgratulacje...
Powoli przestaję lubić weekendy. No bo co to są te dwa krótkie dni?
OdpowiedzUsuńTorba świetna. Planowałam zrobienie takiej koszulki, ale jednak postawiłam na spokojne ombre. ;)
Gratuluję trzech lat! :)
łaaaał przyznam, że super wygląda :) ja sama troszkę się bawiłam tą tecniką i zrobiłam parę rzeczy ;) 3 lata? :oooo czekam na konkursy w takim razie ;)
OdpowiedzUsuńooo, fajny efekt, jaśniejszy róż też wyglądałby fajnie:D
OdpowiedzUsuń3 latka na blogu? To świetny staż! U mnie niedługo będzie 2. Fajna torebka, w moim kolorze ;) ale tylko w połączeniu z czarnymi ciuchami.
OdpowiedzUsuńGenialna :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 3 lat :3