8 wrz 2014

Jaskółczym lotem

Czasem chce zniknąć. Wtopić się w tłum i niczym nie wyróżniać. Łapę doła, czuję się bezsilna i mam wrażenie, że wszystko czego chce spala się zanim wyciągnę po to ręce. A potem następuje przełom. Farbuję włosy na kolorowo, zakładam nausznicę i głośno się śmieje. Ten stan potrafię całkiem długo utrzymać, a potem załamanie wraca. W tej chwili jestem na etapie wychodzenia z doła i boję się, że zrobię coś szalonego, czego będę żałować. :X
Jaskółkę już raz pokazywałam, ale nie podobało mi się, że zrobiłam ją na rzemieniu, tak więc zmieniłam to na łańcuszek i dodałam jeszcze po jednym ogniwku, żeby się nie odwracała. Prosta biżuteria niekiedy wygląda ciekawiej od tej skomplikowanej. Osobiście choruję na minimalistyczną zawieszkę z kamieniem księżycowym. Niestety póki trzeba kupić podręczniki i pouzupełniać wpłaty na składki mogę pomarzyć o takim naszyjniku. :C


Ćwiczę silną wolę na opakowaniu toffifee. Postawiłam sobie wielkie opakowanie obok komputera i staram się nie otworzyć go. Bardzo mocno staram, bo mam koszmarną ochotę na coś słodkiego i w sumie to dzielą mnie sekundy od otwarcia opakowania i zażarcia wszystkiego. xD
Miłego popołudnia! 
Całuję ;* 

9 komentarzy:

  1. Śliczna jaskółka, chociaż na Twoim miejscu dałabym nieco mniejsze ogniwka. :)
    Zapraszam do siebie na candy: http://sowiagaleria.blogspot.com/2014/09/candy-wygraj-bransoletke.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Toffifee? No ładnie, ja bym na tym silnej woli nie ćwiczyła bo na pewno nie dałabym rady :D U mnie znika w 5 minut ;)
    Mam tak samo, tylko że ja w przypływie energii chyba nie robię nic szalonego, po prostu cieszę się życiem ale na spokojnie :) Ale jak dopadnie mnie porządna deprecha to uuuu

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny ten naszyjnik! <3
    A Toffifee proszę się ze mną podzielić! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest taki ładny :) Ta zawieszka jaskółki jest cudna :)
    Mmmm.... Toffifee :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest po prostu uroczy, osobiście nie lubię koloru starego złota, ale tu pasuje on idealnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny naszyjnik :) ja bym nie wytrzymała, jak mam w domu coś słodkiego to zjadam wszystko ;/ niestety ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wcześniej widziałam tego ptaszka. Ślicznie się u Ciebie prezentuje! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham takie cuda :D Stare złoto mi nie leży, ale to wygląda wyjątkowo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D