4 wrz 2014

Półprzeźroczyste żółte

Czemu kawa na mnie nie działa? Czemu ja muszę być wiecznie niewyspana? :/ Staram się jak mogę. Ćwiczę wieczorem, nie jem na noc, chodzę wcześnie spać i tak nie mogę zasnąć, a rano nie mam siły oczu otworzyć. Zastanawiam się nad piciem Yerba Mate, ale nie wiem czy miałabym wystarczająco czasu na zaparzanie jej. :<
Nic nie mówicie, te koraliki miały być cytrynkami, ale nie wyszło. Zdenerwowałam się już w połowie roboty, podziubałam na plasterki walce i machnęłam takie o! Żółty jest półprzeźroczysty, na żywo bardziej widać. Może kiedyś jeszcze spróbuję zrobić cytrusy, na razie zostawiam wam do popatrzenia kolczyki po cytrusowe. ;)


Uwaga! Zaraz obiecam wam i sobie coś o co bym się nigdy nie posądziła. OD DZISIAJ NIE FARBUJĘ WŁOSÓW. Koniec z tym. Muszę doprowadzić do ładu to siano co teraz mam i zmyć resztki sinoniebieskiego z końcówek. Kto by pomyślał, że pianka, która ma krótką trwałość tak silnie wgryzie mi się we włosy. :/
Idę zaopiekować się winogronami, bo czuję, że zaczyna mi brakować cukru. :)
Miłego dnia!
Całuję ;*

7 komentarzy:

  1. Ale ładne te koraliki. Kolczyki prezentują się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Są świetne, wyglądają jak jakieś cukierki! ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne koraliki. Też robiłam millefiori cytrynki :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kolczyki. Masz rację, od farbowania włosy strasznie się wysuszają :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że wyglądają naprawdę ciekawie więc może to i dobrze, że cytryny nie wyszły ;)
    Ja gdy tylko zaczynam się uczyć to robię wszystko żeby się od nauki oderwać więc od razu maszeruję do lodówki albo chwytam za coś słodkiego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne :) Szczerze, to ja mam ten sam problem. Nie mogę wstać. Szkołę mam około 20 minut od domu, a więc muszę wstawać wcześniej. Cieszę się, że jest już piątek! Jutro się wyśpimy, nie martw się xD

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D