Borze wszechlistny, jak ja nie lubię chorować. I to nie tak, że katarek i łazisz po mieście bez problemu, ale tak że poruszenie palcem poza pozycję horyzontalną kończy się wizytą w toalecie. Nikomu tego nie życzę, co dzisiaj rano przeżyłam. :V Dwa apapy później jest mi nieco lepiej i biorę się za naukę, skoro i tak nigdzie z domu nie wyjdę.
Chciałabym przestrzec was przed kupowaniem w paczkomacie za pobraniem. Ni wuja nie da się opłacić przesyłki, a przynajmniej ja mam z tym kosmiczne problemy. Normalnie jest wszystko ok - pokazujesz kod QR i tyle się widzimy, a w przypadku pobrania kombinujesz, cudujesz i tak musisz czekać jak paczka wróci do oddziału, bo inaczej nie odbierzesz. :|
Chciałabym przestrzec was przed kupowaniem w paczkomacie za pobraniem. Ni wuja nie da się opłacić przesyłki, a przynajmniej ja mam z tym kosmiczne problemy. Normalnie jest wszystko ok - pokazujesz kod QR i tyle się widzimy, a w przypadku pobrania kombinujesz, cudujesz i tak musisz czekać jak paczka wróci do oddziału, bo inaczej nie odbierzesz. :|
Dobra, wiem. Wakacje się skończyły, lato się skończyło, ale nie moja wina, że trochę mi się schodzi. Kolorystycznie nie jest tak bardzo wakacyjnie, więc jest git. :D Zasadniczo zrobiłam tę rozgwiazdę do tych z bransoletki ombre, ale wyszła jak widać bardzo ciemna. Postawiłam więc na solo z koralikami, też z modeliny. Fimo effect to złoto. C: Na szyi w towarzystwie kamienia księżycowego, z którym nie rozstaję się wcale. Aż mi się łańcuszek czarny prawie zrobił. :X
Matematyko, goń się.
Miłego dnia!
Całuję ;*
Ślicznie się prezentuję ta rozgwiazda. :3 Ja to powoli wracam do normalności. Prawie wygrałam walkę z przeziębieniem. :3
OdpowiedzUsuńRozgwiazda wyszła świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik : )
OdpowiedzUsuńTeż byłam chora ale już jest prawie dobrze. Śliczny naszyjnik, ja nie umiałabym takiego zrobić.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta rozgwiazda :) Bardzo ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńCudna :3
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda na szyi. :)
OdpowiedzUsuńJa również chora i liczę, że do poniedziałku się wykuruję, bo inaczej zawitam w szkole jako zombie. :x