6 wrz 2015

Talerz na biżuterię oraz co powstało do towarzystwa

Weekendzie nie odchodź tak szybko! Ledwo się zacząłeś...
Nie ma co płakać, trzeba wymęczyć ostatnie godziny w domu w tym tygodniu. A uwierzcie mi mam nieco roboty, bo sporo rzeczy z wczoraj przełożyłam na dzisiaj. I to był zły pomysł, tym bardziej, że mój deadline to czternasta, bo potem mam autobus. I w sumie nie powinnam siedzieć i pisać posta tylko działać. Niestety moje nieogarnięcie trzymało mnie do drugiej w nocy i teraz nic tylko gibam się na boki. Do szkoły motywację zyskałam, ale straciłam wenę. To chyba nie może ze sobą współpracować. :<

Tak ze dwa-trzy tygodnie temu postanowiłam się pobawić masą solną. Nie za bardzo przepadam za nią, bo nigdy nie chce mi wyjść gładka, a teraz dodatkowo się powybrzuszała, ale chciałam zrobić sobie taką miseczkę na najczęściej używaną biżuterię. Wybrzuszyła się z mojej winy, za bardzo zwiększyłam temperaturę. Zostało mi bardzo dużo masy po zrobieniu tej pierwszej miseczki i postanowiłam dorobić parę pierdół, a że nie potrzebuję już dużej ilości postów w tygodniu to wrzucam hurtem. Z całości, oprócz miseczki, podoba mi się jeszcze świecznik na podgrzewacz, bo wyszedł całkiem zgrabnie. Pozostałe dwa twory uznaję za średnie. :V Została mi prawie cała puszka srebrnego spreju, więc pewnie coś tam jeszcze będę robić, bo aż go szkoda. :)








Dzięki mordki, że komentujecie mimo, że moja obecność tutaj nie jest szałowa. xD 
Miłego dnia!
Całuję ;*

15 komentarzy:

  1. dawno, dawno temu robiłam takie podstawki pod świeczkę z siostrą:) aż się stare dobre czasy przypomniały :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nienawidzę lepić z masy solnej, nigdy mi nic nie wychodzi :v Jak chcesz żeby byla gładsza to dodawaj mniej soli, albo używaj takiej bardzo drobno ziarnistej. Świecznik wyszedł najlepiej :D fajny efekt z tym sprayem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej podoba mi się ten świecznik, a nad takim talerzykiem sama ostatnio myślałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się najbardziej podoba serduszko.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wyszedł Ci ten talerzyk, spray to fajny pomysł może w przyszłości wykorzystam zamiast farbek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie wszystko wyszło bardzo zgrabnie. Ciekawy pomysł na dekorację wnętrza, a najbardziej podoba mi się ta miseczka na biżuterię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne to :) Ja też nie przepadam za masą solną, bo wszystko co kiedyś z niej robiłam było w dotyku jakieś takie nieprzyjemne, szorstkie i w ogóle. A ja tak nie lubię :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Miseczka niczego sobie :) No i serduszko super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałości !!!! Pięknie wyglądają, chyba sama pokuszę się kiedyś o coś z masy solnej : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja właśnie lubię masę solną :D Świecznik rzeczywiście wyszedł zgrabnie, wszystko mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Też nie cierpię lepić z masy solnej. Żeby masa była gładka, dodawałam sól całkowicie rozpuszczoną w wodzie. Woda odparuje, a sól zostanie. Świecznik jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pomysł na podstawkę na podgrzewacze :) Ja od dłuższego czasu zabrać sie nie mogę do masy solnej, a pomysły są już dawno na ulepki ;)
    Wogóle to fajnie wyszedł ten talerzyk :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słodko Ci wyszedł talerzyk :3
    Ja swoją najczęściej używaną biżuterię trzymam na drzewku do biżuterii z biedry, sprawuje się świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojacie, serduszko jest niesamowite:) A świecznik mnie...uradował (?). mam na myśli, jest w nim coś, co sprawiło, że się uśmiechnęłam:)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D