13 sie 2014

Gwiazdy

Zmarzłam, ale cieszę się, że zobaczyłam spadające gwiazdy. Boli mnie kark od półgodzinnego wyginania się w górę. Udało mi się zaobserwować aż pięć razy. Więcej nie dałam rady. W przyszłym roku biorę kumpelę i robimy sobie nockę pod gwiazdami. W tym roku za zimno na takie rzeczy. ;)

MAKE A WISH 

A wy widziałyście jakąś perseidę? Miałyście jakieś życzenia? :D
Miłej nocki i poranka.
Całuję ;*

7 komentarzy:

  1. Właśnie wróciłam. Udało mi się "złapać" okiem może z 10. Wiec deszczem spadających gwiazd to to trudno nazwać. Jakieś życzenia również były, zobaczymy co z tego wyjdzie. Bawiłam się troszkę aparatem tej nocy, jakieś efekty będzie można najprawdopodobniej ujrzeć w kolejnym poście na moim blogu. Więc zapraszam serdecznie w najbliższych dniach i pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zjawisko :) w tym roku nie oglądałam ale kilka lat temu bardzo mnie to pasjonowało i co roku wypatrywałam :), zresztą wtedy mieszkałam na wsi a tam lepiej widać niż w mieście.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poszłam spać, zresztą niebo i tak było zachmurzone. W tamtym roku byłam, widziałam, było życzenie i się nie spełniło :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam z balkonu, niebo było dość zachmurzone, ale zobaczyłam ponad 10 :) Wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kart Cię boli? :D
    Ja sobie zapomniałam i nawet z okna nie pooglądałam ale teraz przez cały tydzień będzie je widać jeszcze więc może mi się uda w którąś noc :) W ostatnią noc rekolekcji jak z koleżanką i kolegą wymknęliśmy się na zewnątrz żeby potańczyć do muzyki z telefonu to jak oni tańczyli a ja siedziałam na studni i patrzyłam w niebo, zobaczyłam jedną gwiazdkę jak sobie spadała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie tam się nie chciało, miałam na tyle paskudny humor, że 'romantyczne' niebo doprowadziłoby mnie do zawału, jeszcze tego mi brakowało.
    Mojej siostrze udało się zaobserwować tyle samo.
    Ale ileś tam lat temu oglądałam te spadające gwiazdy z bratem i szału nie było. Wszystko działo sie za szybko, więc jak jedno z nas zauważyło tą gwiazdę i poinformowało drugie to niestety już nic nie było widać xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za przypomnienie! Kurczę, znów zapomniałam. :/ Przez moje kłopoty z pamięcią przegapiłam też konkurs fotograficzny, chociaż zdjęcie miałam już przygotowane do wysłania. Może jeszcze uda mi się wypatrzeć jakieś w tym tygodniu. ;)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D