9 sty 2015

Zabutelkowany fragment lasu

Jestem zjechana jak koń po Wielkiej Pardubickiej. :V Po pierwsze, ciężki powrót do faktu, że trzeba się uczyć. Po drugie, pogoda, która przypomina ni to zimę ni to wiosnę oraz po trzecie - miałam dzisiaj pierwsze jazdy. W deszczu, wietrze o porywach do 60 km/h oraz już po zachodzie słońca. Dodam, że się odwoziłam do domu. Trasą. Jadąc 120 km/h. xD Muszę wymienić okulary na jakieś z większą powłoką antyrefleksyjną. :X 
Zasuszyłam sobie trochę takiego fajnego mchu z lasu ostatniej jesieni. Spodobał mi się, bo wygląda inaczej niż ten zwykły, ale cykam się, bo może być pod ochroną, a ja o tym nie wiem. :F Cóż, ma fajny kolor i się z niego nie sypało, więc go świsnęłam. Najwyżej będę się kajać. :3 Kocham robić na zdjęciach mega zbliżenia. Znaczy mega na ile pozwala aparat. :D




Miłego wieczoru, a ja idę czytać Sylwestrową Ustawkę. Trzeba sobie poprawić humor po stresach. :D
Całuję ;*

10 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł :D Ja też czasami zrywam sobie jakieś roślinki, jak mi wpadną w oko i potem cały czas się zastanawiam, czy one czasem nie były pod ochroną ._.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny wisiorek :)
    Kojarzę ten mech, ponieważ używam tego samego ^^
    Nie jest pod ochroną więc bez obaw.
    Przepraszam, że z anonima, ale nie mam konta
    Pozdrawiam ! Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. No no, ładny ten mech. :D Świetny naszyjnik!
    U mnie jeszcze wczoraj był uroczy śnieżek, a dziś deszcz i wiatr plączący moje i tak już nieurodziwe włosy. Oddajcie mi prawdziwą zimę. :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbieranie mchu jest zabronione... ale nikt za taką ilośc Cię nie wsadzi do więzienia :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha rozwaliłaś mnie. XD
    Pogoda do bani, cały czas pada deszcz i jesz buro. Uwielbiam zimę, więc jestem z tego powodu zniesmaczona. ._.
    Buteleczka ładna. :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna buteleczka.
    U mnie pogoda tragiczna, strasznie zmokłam wracając z szkoły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naszyjnik śliczny, ten mech rzeczywiście wygląda cudownie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo ciekawie. Przyznam, że nie spotkałam się z takim zastosowaniem mchu :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D