Nie lubię kiedy dłuższy weekend tak szybko mija. Nic nie zdążyłam zrobić. Co innego, że za nic się za bardzo nie brałam. ;) Przeczytałam parę książek, pyknęłam w Simsy i wyleżałam się w łóżku za cały tydzień. :D
Kwiatuszki. Taak. Coś wiosennie mnie naszło. Ale o ile się nie mylę więcej kwiatków nie mam. ;)
Chwalę się. Mam nowy telefon. Wielgachną Nokię. Niestety miałam mało opcji, bo przedłużałam umowę i do wyboru dali mi jeszcze HTC. Cóż, jak będzie trzeba to wrócę do mojej... Shit, nie wrócę do mojej ukochanej, starej Nokii, bo jednak zalanie colą dwa lata temu jej zaszkodziło. ;_;
Jutro przysyłam Olkę, bo będę się uczyć. :D
Całuję ;*