10 sie 2014

Minimalistyczne trójkąty

Czemu nigdy nie pamiętam, żeby nie czytać po nocy. Spałam dzisiaj może z pięć godzin, a teraz ziewam, oczy mi się kleją i ogólnie czuję się kijowo. Teoretycznie i tak bym nie spała.
Minimalistyczne kolczyki, zrobione z pozostałości modeliny po ustach. :)



Idę spać, chrzanię. Najwyżej jutro sieknę sobie kawę albo dwie. :D
Miłej niedzieli. 
Całuję ;*

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam trójkąty, często kupuję coś z ich motywem. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czemu ale mój komentarz się nie opublikował :[ Także drugi raz piszę :D
    Polecam drzemkę w ciągu dnia, a co tam :D Te trójkąty trochę mi przypominają te schematyczne choinki, szczególnie ta górna warstwa, jak śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie się prezentują w uszach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne, że nic się nie zmarnowało, świetne kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! mi bardzo rzadko udaje się ulepić coś sensownego z resztek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne, jednak mniej znaczy więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej! Podobają mi się i to bardzo!

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D