Jestem trochę rozbita gorączką i totalnie nie mam na nic siły. Chociaż tyle, ze wreszcie się wyleżę i wyśpię. :)
Miałam nadzieję. Klej na poprzednich dwóch kaboszonach rozsmarowałam i nie utworzyły się smugi, więc stwierdziłam, że nie szkodzi jak na tym nie rozsmaruję pędzelkiem tylko trochę palcem wezmę. Niestety myliłam się i powstały takie dwie irytujące kreski. Ale chrzanię, za bardzo chciałam naszyjnik z księżycem, żeby go niszczyć. :X
Miałam nadzieję. Klej na poprzednich dwóch kaboszonach rozsmarowałam i nie utworzyły się smugi, więc stwierdziłam, że nie szkodzi jak na tym nie rozsmaruję pędzelkiem tylko trochę palcem wezmę. Niestety myliłam się i powstały takie dwie irytujące kreski. Ale chrzanię, za bardzo chciałam naszyjnik z księżycem, żeby go niszczyć. :X
Ja wam już mówię dobranoc, bo znów czuję, że gorączka nadchodzi. Wszystko mnie boli.
Miłego popołudnia!
Całuję ;*
Śliczny wisior. :) Baza fajnie się komponuję z kaboszonem. :) Zdrowiej i nabieraj sił!
OdpowiedzUsuńZdrowia! Piękny! A smug prawie nie widać.
OdpowiedzUsuńŚliczna grafika :3
OdpowiedzUsuńFajny naszyjnik. Zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten obrazek. A te kreski jakoś nie przeszkadzają :)
OdpowiedzUsuńWyśpij się i wyzdrowiej! :D
Wydaje mi się że kreski dodają jakiegoś uroku :) Śliczny :D
OdpowiedzUsuń