Jest już lepiej, ale nadal łykam tablety i zapijam je syropem na kaszel, który ma smak starego buta. Nie chce rozchorować się na poważnie, bo za dwa tygodnie koncert i muszę być ostra jak brzytwa, a nie z kaszlem nie pozwalającym normalnie funkcjonować. :X
Już nie mam co pokazać, ale przyszła paczka z Image Arte i wyratowała mnie od nienapisania postu. :D Dostałam bon i po czterokrotnym przejrzeniu asortymentu w końcu się zdecydowałam na kilka pierdół.
Już nie mam co pokazać, ale przyszła paczka z Image Arte i wyratowała mnie od nienapisania postu. :D Dostałam bon i po czterokrotnym przejrzeniu asortymentu w końcu się zdecydowałam na kilka pierdół.
Moi nowi faworyci: rzemienie z motywem :)
Trochę posrebrzanego szajsu, co mi brakowało
Igła do quillingu dla kumpeli oraz odlotowy guzik, który przyda mi się do torby
Trochę toho. Nie wiem po co mi to, ale może kiedyś zachce mi się szydełkować
Gratisowe toho w niewielkiej ilości
I to na tyle. Idę zalać się hektolitrami mięty i zjeść dostaną ósmo-marcową czekoladę. :3
13 dni <3
Miłego dnia!
Całuję ;*
No, całkiem spoko rzezy wybrałaś, muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanych zakupów :D Ten ważkowy guzik jest naprawdę przecudny!
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnych rzeczy nabrałaś ;).
OdpowiedzUsuńSwietne, jeszcze raz gratuluje! :3
OdpowiedzUsuńSwietne, jeszcze raz gratuluje! :3
OdpowiedzUsuńRzemienie brzmią interesująco, gdybym się na nie skusiła to pewnie by leżały w szufladzie długo..
OdpowiedzUsuńZachęcam do szydełkowania z toho, ostatnio się wkręciłam :D
spokojnie ja wiem jak to jest wydać ogromne ilości kasy na części do biżu XD mi się zdarzają przesyłki za 500zł :D (głównie kamienie naturalne dla koleżanek mamy ^^) nie znałam tego sklepu... polecam TOHO :>
OdpowiedzUsuń