10 mar 2015

Wyjątkowo brzydkie cytryny

Pogoda piękna i chyba zaraz rzucę wszystko, wezmę paczkę chusteczek i skoczę pośmigać na rowerze. Skoro już siedzę w domu to czemu miałabym sobie odmawiać przyjemności. :D
Tak wyglądają twory, które lepie jako ostatnie. Brudne, krzywe i nic nie przypominające, ale je pokazuje jako pierwsze, bo nic innego nie zdążyłam oporządzić. ;) Minki mają raczej obojętne, bo w sumie jakie inne mogą mieć skoro traktuję je jako odrzuty.



Miłego dnia! 
Całuję ;*