10 mar 2015

Wyjątkowo brzydkie cytryny

Pogoda piękna i chyba zaraz rzucę wszystko, wezmę paczkę chusteczek i skoczę pośmigać na rowerze. Skoro już siedzę w domu to czemu miałabym sobie odmawiać przyjemności. :D
Tak wyglądają twory, które lepie jako ostatnie. Brudne, krzywe i nic nie przypominające, ale je pokazuje jako pierwsze, bo nic innego nie zdążyłam oporządzić. ;) Minki mają raczej obojętne, bo w sumie jakie inne mogą mieć skoro traktuję je jako odrzuty.



Miłego dnia! 
Całuję ;*

7 komentarzy:

  1. Mi przypominają żółte duszki.

    OdpowiedzUsuń
  2. A dla mnie wyglądają bardzo słodko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehhh... udało się. Nowy rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmieszne! Nie wpadłabym na to, że są cytrynkami, ale swój urok to one mają :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają uroczo :3 Nie powiedziałabym, że to są cytryny, ale pomysł Weroniki z duszkami bardzo mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ważne co to jest, ważne że pewnie ładnie wyglądają na uszach ;) :D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D