28 lis 2013

Inspiracje # 24

Nie wiem czemu tak mało osób komentuje posty mimo, że wejść jest całkiem sporo. Cóż, pozostaje to dla mnie zagadką do rozwikłania na weekend.
Nie mam siły ani czasu na dłuższe rozpisywanie się. Zdjęcia ułożyłam odruchowo mniej więcej chronologicznie. Chciałabym widzieć już śnieg za oknem, ale prognoza pogody dla mojego miast jest wciąż na plusie. Jakieś deszczyki mieszane ze śniegiem, zero stopni w nocy, w dzień na plusie, średnio zimny wiatr. To dołujące, że gdzie nie gdzie już leżą hałdy śniegu. Wiem, ostatnio marudziłam, żeby nie padało, ale dobijają mnie te chmury i szarości na dworze. :/

Hello winter👌

Its November!

(:

Kall novemberdag

Winter is comming..

...

*O*

Hello! :)

Soczku malinowy przybywam! Troszkę mi się pochorowało i muszę się wyleczyć, bo będę śpiewać w chórze kolędy. Po raz pierwszy rzuciłam się na coś takiego. Oby nie ostatni. :)
Mam nadzieję, że jednak wrócicie do komentowania, bo to trochę demotywuje. :/
Całuję ;*

8 komentarzy:

  1. Drugi obrazek najlepszy! XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że to dlatego, że czasami po prostu przegląda się blogi na szybko, na zasadzie "O, coś nowego na blogach, zobaczę co", ale nie ma się czasu na skomentowanie. Albo czasami nie chce się logować :P Też tak czasem mam, czytam bardzo dużo, ale z komentowaniem jest już słabiej, mimo, że się staram :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tam do śniegu nie spieszno :) Niech spadnie na święta, poleży do Nowego Roku, a potem to ja zapraszam Wiosnę, niech się szybko rozgości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami tak jest , że większość osób nie ma czasu na komentowanie postów

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham inspiracje:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/powder-sweater.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne inspiracje, szczególnie drugi obrazek. :D
    Ja jestem załamana moimi statystykami. Kiedyś miałam dużo wyświetleń, mniej komentarzy. Od kilku dni i liczba wyświetleń się zmniejszyła. Co się dzieje?

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D