11 lis 2013

Shamballa

Święto, długi weekend.. Szkoda, że to wszystko tak szybko leci. Moi rodzice mieli imieniny wczoraj impreza ;) Lubię, lubię, lubię. Wszystkim smakowało to co przygotowałam, ale co to było jest tajemnicą lasu :D
Dobra koniec gadania czas przejść do rzeczy. Shamballa, zwykła, żółta czy pomarańczowa, sama nie umiem nazwać tego koloru. Zależny jest od padającego na nią światła..


Czas się wybrać na zakupy, ewentualnie zamówić coś przez neta.. Kończą się elementy, nie ma co robić, właściwie jest co ale nie ma z czego :D Teraz idę pomagać mamie w ogarnianiu po imprezie ;) Chyba do czwartku, ewentualnie do jutra hah
Całuski ;*

7 komentarzy:

  1. świetna bransoletka...super kolorek:)
    muliniane-cudenka.blogspot.com
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna:)

    Zapraszam do siebie http://holdwind-stuff.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nieskończoność<3 lubię ten motyw, ale staje się coraz bardziej przereklamowany, niestety:/ śliczna jest:D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D