7 lip 2014

Letnia bransoletka z drobnych koralików

Szukając pozytywnych aspektów dzisiejszego dnia za wiele nie znalazłam. Pojechałam na miasto, nic co planowałam nie znalazłam, potem sprzątałam u babci, co akurat mi nie przeszkadza, bo lubię sprzątać. :D Tylko, że potem tak mnie głowa zaczęła boleć, że mogę tylko leżeć i kwiczeć. Teraz trochę mi przeszło, więc skrobę do was te parę zdań.
Chciałam spróbować zrobić koralikową bransoletkę na żyłce. Wyszło poniżej moich oczekiwań, więc z całą pewnością będę próbować jeszcze raz. :)



całuję ;*

7 komentarzy:

  1. I tutaj widzę podejście całkowicie inne niż moje (nieszczęsne) bo gdy mi coś wychodzi poniżej oczekiwań to już nie próbuję bo zniechęcam się do tego stopnia :/
    I ja również dzisiaj posprzątałam cały dom po długiej przerwie od tej czynności :D I jestem z siebie dumna, że wykrzesałam z siebie trochę siły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "skorbę do was te parę zdań."? Chyba jednak Ci nie przeszło :D (żartuję oczywiście :*)
    Podoba mi się bransoletka, zła nie jest :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie jest taka klasyczna, a ja takie lubię :D Biżuteria, która rzuca się w oczy jest dla mnie udręką, gdyż sama nie lubię być w centrum uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna bransoletka, ma piękny kolor ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. A tak wgl to serdecznie zapraszam do mnie :)
    http://likegreenolive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D