Jestem tragicznie nie wyspana. Wczoraj, a w zasadzie dzisiaj do drugiej w nocy siedziałam i bawiłam się biżuterią. Nie wiem co mi do głowy strzeliło, bo i tak niewiele stworzyłam, a wiedziałam, że będę niewyspana. :/ Muszę przypomnieć sobie sposób budzenia się w momencie odpowiedniego wyspania.
Zrobię małą reklamę, ale wczoraj rodzice zmienili neta na Play i wczoraj dzięki temu obejrzałam resztę odcinków "Krówki" Banshee i odcinek "Sherlocka". Btw, ten serial jest genialny. :3
Jakiś czas temu bawiłam się z buteleczkami i klejem. Chciałam zobaczyć czym mogę zastąpić modelinę w płynie. Doświadczenie jako tako się nie udało, ale "odpadki" po nim bardzo mi się spodobały. :D Ten naszyjnik to jeden z nich i chyba jedyny jaki pokażę jak na razie. Buteleczki z okrągłym dnem bardziej mi się podobają od tych zwykłych. Wyglądają inaczej, ale nie są przekombinowane w zestawieniu z brokatem. :D
Na ostatnim zdjęciu fragment mojego nowego koloru włosów. Wypróbowywałam piankę, jeszcze nie na całości, ale pojutrze będę już farbować całość. Wiem, że muszę wcześniej zabezpieczyć wszystko wokół, bo brudzi jak diabli, a potem jeszcze będę musiała zrobić płukankę, żeby mi kolor nie uciekł. ;)
Zrobię małą reklamę, ale wczoraj rodzice zmienili neta na Play i wczoraj dzięki temu obejrzałam resztę odcinków "Krówki" Banshee i odcinek "Sherlocka". Btw, ten serial jest genialny. :3
Jakiś czas temu bawiłam się z buteleczkami i klejem. Chciałam zobaczyć czym mogę zastąpić modelinę w płynie. Doświadczenie jako tako się nie udało, ale "odpadki" po nim bardzo mi się spodobały. :D Ten naszyjnik to jeden z nich i chyba jedyny jaki pokażę jak na razie. Buteleczki z okrągłym dnem bardziej mi się podobają od tych zwykłych. Wyglądają inaczej, ale nie są przekombinowane w zestawieniu z brokatem. :D
Na ostatnim zdjęciu fragment mojego nowego koloru włosów. Wypróbowywałam piankę, jeszcze nie na całości, ale pojutrze będę już farbować całość. Wiem, że muszę wcześniej zabezpieczyć wszystko wokół, bo brudzi jak diabli, a potem jeszcze będę musiała zrobić płukankę, żeby mi kolor nie uciekł. ;)
Troszkę załączył mi się tryb "nic nie robię", ale spróbuję się jakoś odblokować. Został miesiąc wakacji i dopiero teraz mam granitową pewność, że poszłam na nie ten profil co trzeba. Cóż, będę musiała dokończyć tą szkołę, a potem nie wiem gdzie pójdę. ;_;
Miłego popołudnia.
Całuję ;*
Śliczna :) Też uwielbiam Sherlock'a w formie książek i serialu ;) Już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu :3
OdpowiedzUsuńFajna buteleczka, ostatnio sobie zakupiłam kilka i teraz nie wiem co z nimi zrobić :(
OdpowiedzUsuńFajny naszyjnik, mogę wiedzieć gdzie kupiłaś buteleczkę z zaokrąglonym dnem ? chętnie zobaczę nowy kolorek :)
OdpowiedzUsuńMam dwie sztuki takich buteleczek, ale z płąskim dnem, szkoda, te są łądniejsze ;) Na razie jedyne, co zrobiłam, to włożyłam do jednej z nich zwinięty kawałek papieru z narysowanym człowieczkiem próbującym się z niej wydostać :P Cóż, jednych los obdarzył wyczuciem estetyki, innych porąbanym poczuciem humoru ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny jest ten kolor. Znaczy, w buteleczce. Na kolorach włosów się nie znam ;)
Świetnie wygląda ta buteleczka :)
OdpowiedzUsuńKolor włosów masz bardzo wakacyjny :D Ja nie farbuję, wypróbowałam tylko raz puder do włosów i wyglądał całkiem nieźle, a łatwo się zmywa, więc można się bawić kolorami :)
O rany, ale ładne! Świetny kolor, a ta buteleczka kojarzy mi się z taką wyciągniętą z domu czarownicy :D Chociaż to nie do końca to :D
OdpowiedzUsuńMnie dopadła choroba zwana lenistwem i choćbym nie wiem jak bardzo się starała to łażę po domu jak nieobecna i za nic nie chce mi się brać. A upał mi nie pomaga.
Butelka genialna! Jako naszyjnik wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszedł! wygląda, jakbyś miała gwiezdny pył na szyi :)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas temu zaczęłam spać według faz snu i wyszło mi to na dobre. ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że spodobał Ci się Sherlock. Ale nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Serial naprawdę genialny!
Buteleczka fantastyczna. :)
Śliczny! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje :). Zawsze możesz powiedzieć, że masz tam magiczny proszek :). P.S. też uwielbiam Coldplay :) ja magluje ostatnio Fix you bo taki akurat niezbyt nastrój a a te piosenki po prostu leczą:).
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik, prawdziwie magiczny ^^
OdpowiedzUsuń