13 lip 2014

MuszeLkOVE

Niby dodaję posty, ale jakoś mnie tutaj mało, nie sądzicie? Chwilowo tak musi być. Internet, limit, te sprawy. Poza tym staram się ciągnąć z tych wakacji co się da. :D Zasadniczo i wam to polecam. Internet nie zając, daleko nie ucieknie. ;) Miałam w tym roku ambitny plan wpakowania się w pociąg i udania się w bliżej nie znaną okolicę. No, może konkretniej - kierunek góry. Niestety chwilowo nie mam z kim, ale jak tylko kogoś znajdę robię tydzień przerwy w życiorysie. ;)
Miałam wam najpierw pokazać naszyjnik, ale zrobienie mu zdjęć jest dosyć toporne. Choć i kolczykom zdjęcia nie wyszły mi jak bym chciała. :X Chyba bardziej wakacyjnych kolczyków nie dało by się zrobić. ;) 




Lecę, bo maliny zaczynają przejrzewać. ;) 
Całuję ;*

13 komentarzy:

  1. Świetne kolczyki. Sama robiłaś dziurki w muszelkach? :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Na lato idealne! Ja ostatnio uwielbiam podróżować pociągiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne kolczyki....w sam raz na wakacje:)
    Ja również staram się jak najwięcej wycisnąc z tych wakacji...
    muliniane-cudenka.blogspot.com
    Miłych wakacji:D

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne kolczyki! Już pokazuję mojej mamie - na pewno się zainspiruje;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. spontany są najlepsze, trzymam kciuki za wycieczkę w góry (: a kolczyki fajne (:

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwie morskie klimaty :) Świetne! Wiem, że wcale nie jest łatwo zrobić dziurkę w muszli, tak, by ona nie pękła. W góry też możesz zabrać te kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne!
    http://locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy pomysł muszę przyznać :)
    A no pewnie, trzeba czerpać z wakacj ile się da ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale genialne, wprowadzają wakacyjny klimat :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne, bo muszelkowe. :D
    Też bym chciała tak wyruszyć, gdzie mnie nogi poniosą(a raczej pociąg zawiezie). Musiało by być świetnie. ;)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D