Cześć i czołem, jestem tak zestresowana, że w sumie nie wiem co mam ze sobą zrobić. I w sumie wkurzona też jestem. Dwa miesiące zniknęło jak sen złoty i muszę wrócić podwójnie do rzeczywistości, bo znów wracam pomieszkiwać u babci. Zestresowanie nie wiem skąd mi przychodzi, chyba z tego, że sobie tym razem nie poradzę z nauką. No nie ma opcji. Chociaż wolałabym zdać jednak. xD
Załączyła mi się maruda, jak zwykle. :X Przechodzimy teraz do czegoś ciekawszego. Minął mi rok z rysowniczym wyzwaniem Cwaitress. Nawet sobie nie wyobrażałam, że dam radę tyle wytrzymać i na dodatek z niecierpliwością będę czekać na kolejne zadania. :D Tym razem zadania nie podeszły mi tak bardzo jak te lipcowe, ale też nie były niewykonalne. :D Czuję się dumna, że daję radę. :D Dodatkowo szybki przegląd rysunków z całego roku, a poniżej lista do poszczególnych postów:
Przy okazji popełniłam dwa takie maziaje akwarelami. Coraz więcej rozumiem z tej techniki, ale żebym zrobiła coś ogarniętego i fajnego to minie sporo czasu. :D
Przypominam, że do dzisiaj jest candy (link z boku), a kto dostanie paczuchę dowiecie się już w sobotę. Niestety u babci będę bez komputera i przewiduję różne duże trudności w blogowaniu. Ale nie poddaję się, może użebram połowę sumy na laptopa, bo druga połowa grzecznie czeka. :D Trzeba żyć nadzieją. xD
Do napisania niedługo!
Całuję ;*
Najbardziej podoba mi się ten z lemoniadą :) Powodzenia w nowym roku szkolnym!
OdpowiedzUsuńTen rysunek z kostiumem kąpielowym jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńCudowne♥ Kochana masz talent niesamowity:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie:)
Wow, gratuluję! To naprawdę duże osiągnięcie, ja nie mam w sobie tyle wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńOgólnie uważam, że akwarele to Twoje przeznaczenie ;) Moim zdaniem ciężko się nimi maluje a Tobie to naprawdę wychodzi :)
Urzekło mnie to niebo z ptakami. Niby takie proste, a jednak coś w sobie ma... Ja kiedyś od czasu do czasu malowałam, ale to jednak nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńWow, szacun, że wytrwałaś cały rok stara, ja bym chyba nie dała rady :P W kwestii akwareli, to miałam kiedyś bardzo fajną książkę na temat tej techniki, teraz już sobie nazwy nie przypomnę, ale mogę zapytać mamy o jej nazwę, bo to ona ją wypożyczała dla mnie z biblioteki ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle to żyję, zobacz napisałam nowy post KLIK
Gratuluję wytrwałości :) Ciągle sobie powtarzam, że małe kroczki prowadzą do czegoś większego, ale często brak mi motywacji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace, te akwarelowe również!
Akwarele <3
OdpowiedzUsuńRysunki są ładne. Podziwiam wytrwałości, serio :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam nadzieję, że ja również wytrwam i będę mogła (kiedyś) świętować rok z wyzwaniem od Catastrophe Waitress :) A tymczasem gratuluję tobie i życzę kolejnych rysowniczych sukcesów :D (ten słoik z lemoniadą jest cudny!)
OdpowiedzUsuńChyba zakochałam się w rysunku pod strojem kąpielowym. Nie chcę palnąć gafy, więc tego nie określam, ale mnie to wygląda na kawałek nieba z ptaszkami. Ten rysunek jest... nadzwyczajny:)
OdpowiedzUsuńŚwietne rysunki :) A szkołą się nie stresuj, kilka miesięcy i znowu będziesz miała wakacje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te akwarelowe prace. Mnie też wkurza powrót do szkoły :(. Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak mi miło, że rysujesz ze mną już rok! Na początku się trochę bałam, czy komuś będzie się chciało przyłączyć, a tu proszę - znalazłam taką wierną towarzyszkę <3
OdpowiedzUsuńPS. Pięknie Ci wyszła ta sierpniowa lemoniada! :)