10 sie 2013

Bransoletka fioletowa z love

Dopiero wróciłam z miasta. Jestem lekko wykończona. -_- 
Wczoraj pod wieczór było to na co czekałam i o co prosiłam. Burza. Dzikie, nieokiełznane zjawisko pogodowe, które wywoływało we mnie skręt kiszek ze strachu. Szalała tuż nad moją miejscowością, w dodatku pojawiały się pioruny kuliste. W życiu nie zapomnę tego widoku. Szkoda, że nie miałam czym zdjęć robić. :/  Cóż, pewnie będę miała jeszcze nie jedną okazję. :D
Od środy pracowałam nad nowym wyglądem bloga Dalii i Klaudii z Jeeverlly. Jako, że to był mój drugi raz z kodami HTML oraz CSS podziwiam sama siebie, bo udało mi się zrobić coś wyględnego. :P 
Bransoletka w założeniu miała nie mieć zapięcia tylko takie ściąganie jak w makramie. Niestety za późno zorientowałam się, że za mało sznurka ucięłam i już nie chciało mi się zmieniać. Bardzo ładnie prezentuje się wraz z opalenizną. Poza tym fiolet to teraz drugi mój ulubiony kolor. Pierwszym jest niezmiennie niebieski. :D




Zmykam popykać w Simsy. Muszę zabić paru wrogów. :3
Klik znaczniki.
Całuję ;*